lipca 13, 2009

Co tu dużo gadać ;)


Gniazdko uwiłam osobiście około 1.30 w noc przedślubną.



Niewiele brakowało, w tych kaloszkach poszłabym do ślubu.



Makijaż.



W drodze do Kościoła.


Plenerowe.



Gibbon ;)



- Puchatku.
- Co, Prosiaczku?
- Byłoby nam raźniej we dwóch.



P.S. Żeby nie było mało twórczo - welon sama osobiście wymyśliłam i tymi renacmi upięłam, pozszywałam i założyłam.

P.S. II więcej zdjęć - TUTAJ

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails